Derby pod koszem dla Górnika. WKK wygrywa z Słupsku

Piotr Pietraszek, mat. prasowe | Utworzono: 2019-02-14 07:05 | Zmodyfikowano: 2019-02-14 07:05

Derby Dolnego Śląska szczelnie wypełniły Halę Widowiskowo-Sportowa Aqua Zdrój w Wałbrzychu. Ku radości miejscowych kibiców lepszy od lidera okazał się miejscowy Górnik Trans.eu, który zwłaszcza pod atakowaną tablicą niespodziewanie osiągnął przewagę. Gracze Marcina Radomskiego zebrali aż 17 piłek pod koszem rywali, popełnili też mniej strat niż przyjezdni. Gospodarze na początku czwartej kwarty prowadzili 61:49. Wrocławianie walczyli do końca i trzykrotnie doprowadzali jeszcze do remisu, ale wojnę nerwów lepiej wytrzymał beniaminek. Przy prowadzeniu wałbrzyszan 75:72 podopieczni Radosława Hyżego mieli dwie szanse na odrobienie strat, ale swoich rzutów nie trafili Aleksander Dziewa i Jakub Musiał. Wrocławianie domagali się jeszcze faulu na Mateuszu Jarmakowiczu, który po ofensywnej zbiórce niemal równo z syreną oddawał z narożnika rzut za 3, nic jednak nie wskórali. Pojedynek czołowych koszykarzy I ligi dla Piotra Niedźwiedzkiego - 20 punktów i 14 zbiórek. Najskuteczniejszy w tym sezonie snajper Śląska Aleksander Dziewa zapisał tym razem na koncie 12 oczek i pięć zbiórek.

- Komplet publiczności w hali Aqua Zdrój dawał nam dodatkową energię w trudnych momentach - przyznał podkoszowy Górnika Piotr Niedźwiedzki

Trener Śląska, Radosław Hyży po meczu w zespole rywali chwalił przede wszystkim autora 15 punktów - Bartłomieja Ratajczaka

Górnik Trans.eu Wałbrzych - FutureNet Śląsk Wrocław 75:72 (18:12, 16:18, 25:19, 16:23)

Górnik Trans.eu: Niedźwiedzki 20, Ratajczak 15, Der 11, Kruszczyński 9, Małecki 7, Wróbel 6, Spała 5, Durski 2, Krzywdziński 0.
FutureNet Śląsk: Kulon 17, Skibniewski 16, Dziewa 12, Musiał 9, Tomczak 6, Żeleźniak 6, Leńczuk 3, Pietras 2, Jarmakowicz 1, Jakóbczyk 0, Michałek 0.

fot. WKK Wrocław

Po siedmiu kolejnych wyjazdowych porażkach, zwycięstwo w delegacji odnieśli koszykarze WKK. Podopieczni Tomasza Niedbalskiego pokonali w Słupsku Czarnych 73:71.

Pierwsza kwarta była dość ofensywna, szczególnie w wykonaniu gospodarzy. Po 10 minutach gry 10 punktów i 3 zbiórki miał na swoim koncie Patryk Pełka, a Adrian Kordalski uzbierał 7 punktów i 4 asysty. I wydawało się, że Czarni całkowicie zdominują mecz.

Po przerwie ze świetnej strony pokazało się trio Jakub Koelner - Damian Pieloch - Jakub Patoka – łącznie uzbierali 51 z 73 punktów gości i trafili 8 trójek z 16 prób. Goście zatrzymali defensywę STK na 27 punktach w całej drugiej połowie. Mimo, że WKK przegrywało przez całe spotkanie, potrafiło doprowadzić do zaciętej końcówki. I ostatnie 5 minut należało do gości, chociaż na 12 sekund przed końcem meczu rzuty wolne pudłowali Jakub Patoka i Przemysław Malona, dając STK szansę na wygranie meczu. Wojciech Jakubiak nie trafił jednak trójki, a decydujący o zwycięstwie rzut trafił w końcówce Jakub Koelner, który w całym meczu miał 19 punktów. i ostatecznie lepsi okazali się goście, którzy wygrali swój 3. mecz na wyjeździe.

Czarni Słupsk - WKK Wrocław 71:73 (26:17, 18:17, 13:18, 14:21)

Czarni: Kordalski 18, Pełka 15, Cechniak 12, Rduch 8, Długosz 6, Wieczorek 4, Jakubiak 3, Seweryn 3, Wyszkowski 2.

WKK: Pieloch 19, Koelner 19, Patoka 13, Rutkowski 9, Ciechociński 6, Józefiak 5, Malona 2, Kroczak 0.

Reklama

Komentarze (0)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.