PRZEGLĄD PRASY: Frank szaleje, Stoch się śmieje

Wacław Sondej | Utworzono: 2015-01-17 08:45
PRZEGLĄD PRASY: Frank szaleje, Stoch się śmieje - fot. Marek Zoellner
fot. Marek Zoellner

Przyznać się w tych dniach, że jest się Frankiem, to despekt. Ja się nawet wreszcie cieszę, że jestem Wackiem. "Frank przygniata. Co robić?" pyta dramatycznie Gazeta Wyborcza i tę alarmującą niepewność ilustruje krzyżem ze szwajcarskiego sztandaru, który wali Polaka - nieboraka, aż mu jucha poszła. Podobne posępne prawdy wtłacza nam do skołatanych głów Gazeta Wrocławska. Tu szwajcarska świnka czyli skarbonka łyka grzbietem nadkruszonego złotego. Tytuł publikacji jest taki: "Frank zjadł złotego, złoty sięgnął dna przez franka".

A było tak pięknie. W iluż to piosenkach opiewano Franka...

Ja tu robię w tej tancbudzie za barmankę
I się nudzę, ale jakoś nigdy z Frankiem
Witaj bracie, agregacie, jest możliwe, że go znacie
Tego zwierza, straszliwego nietoperza

Tak opiewała walory Franka Maryla Rodowicz. Nieco inne akcenty zawarł w swej melodyjnej modlitwie zespół Arka Noego:

Franek pamiętasz, jak byłeś mały
Nieźle podobno, narozrabiałeś
Daj nam Franciszku, słowa zachęty
Jak narozrabiać, by zostać świętym

Już prawie 50 lat temu powstała też wersja gender. Zespół No To Co zawodził miłośnie:

Ach, Franka, Franka, powiedzże, Frania,
co z nami będzie względem kochania?

Tak więc przez całe lata był czas, by się przygotować na kryzys miłości.

Sprawa jest zresztą polityczna. Wiedzą państwo kto napędził ludziom nieszczęścia? Gazeta Wyborcza, zauważając głosy polityków PiS, stających po stronie stratnych frankowiczów, przypomina, że to właśnie Prawo i Sprawiedliwość przed laty protestowało przeciwko zbyt restrykcyjnym bankowym analizom zdolności kredytowych obywateli. W roku 2006 Klub Parlamentarny PiS nawet podjął stosowną uchwałę. Ale z drugiej strony, ta sama Gazeta Wyborcza pisze dzisiaj, że obecnie banki powinny wspomóc frankowiczów, bo "kiedyś bez skrupułów oferowały kredyty m.in. osobom, które zaciągać ich nie powinny. Zarobiły wówczas setki milionów złotych, a ich prezesi dostali sowite premie." Wierzyć się nie chce, ale tak pisze ekspert gospodarczy Wyborczej Maciej Samcik. Na to wszystko Super Express mówi tak: "Frank szaleje, Stoch się śmieje". Okazuje się, że czym frank mocniejszy, tym premie są wyższe, bo skoczkom przeliczają nagrody na złote z franka szwajcarskiego właśnie. Tu jednak zauważę, że skoczkowie są z narodem. Tak skaczą, aby nie zarobić.

No to na zakończenie, jeszcze raz frank. Tym razem Frank Sinatra.

Do usłyszenia się z Państwem...


Komentarze (0)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.