Rebellin z CCC Sprandi Polkowice 14. w De Brabantse Pijl

Radio Wrocław | Utworzono: 2016-04-13 20:22

Belgijska jednodniówka o kategorii 1.HC rozgrywana była w Brabancji Flamandzkiej i Brabancji Walońskiej. 205-kilometrowa impreza była dla wielu kolarzy finałowym sprawdzianem przed „Tryptykiem Ardeńskim”. W programie było aż 26 wzniesień, nazywanych w Belgii „côte”, które miały zrobić w peletonie porządną selekcję.

Ucieczka dnia liczyła 4 kolarzy i jechali w niej Emanuel Buchmann (Bora-Argon 18), Sergey Nikolaev (Gazprom-RusVelo), Alberto Cecchin (Team Roth) i Oliver Zaugg (IAM Cycling). Wypracowali ponad 5-minutową przewagę, jednak biorąc pod uwagę trudność trasy, ich szanse na pokonanie peletonu były niewielkie.

Zostali doścignięci bardzo wcześnie, bo ok. 70 kilometrów przed metą. Już wtedy rozpoczęły się ataki z grupy zasadniczej i wyścig rozkręcił się na dobre. Praktycznie od tego momentu sytuacja na czele zmieniała się z każdym kilometrem. Wielu kolarze próbowało odjazdów, a wśród nich był m.in. Josef Cerny. Pozostali „pomarańczowi” często jechali na czele stawki, kasowali ucieczki, wykonując pracę na rzecz lidera, Davide Rebellina.

Chwilę po tym, gdy zawodnicy CCC Sprandi Polkowice wchłonęli kilkuosobową ucieczkę, 6 kilometrów przed metą, do przodu rzuciła się 5-osobowa grupka. Byli w niej Petr Vakoc, Julian Alaphilippe (obaj Etixx-Quick Step), Enrico Gasparotto (Wanty – Groupe Gobert), David Tanner (IAM Cycling) i Tony Gallopin (Lotto-Soudal). Spośród nich trzech kolarzy ukończyło zmagania na podium, a pozostała dwójka została doścignięta na ostatnim kilometrze.

Wygrał Vakoc, który na stromym podjeździe prowadzącym do mety był zdecydowanie najmocniejszy. Kilka sekund za nim zameldował się Gasparotto, a trzeci był Gallopin.

Davide Rebellin przekroczył „kreskę” jako 14., a w pierwszej „30” znaleźli się również Simone Ponzi (19.) oraz Maciej Paterski (24.).

Reklama

Komentarze (0)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.