Od 1 sierpnia we Wrocławiu powiększona zostanie strefa płatnego parkowania

Najlepiej to, caly Wroclaw objac, platnym parkowaniem... Bo to idzie, w tym kierunku... Tu nie tyle, o porzadek z parkowaniem sie rozchodzi Co z zarabianiem, na tym interesie, miasta i poniekad tez, spoldzielni mieszkaniowych I taka jest prawda Bo problem z parkowaniem i duza iloscia samochodow Tylko samymi oplatami, sie nie rozwiaze A tu jak widac Tylko chodzi, o kase..

Czy komuś się to podoba, czy nie, to najistotniejszym celem na najbliższe lata jest przełamanie obecnej niekorzystnej wzrostowej tendencji udziału ruchu samochodów. Wskaźnik motoryzacji nie będzie stanowił podstawy wymiarowania i dostosowywania rozwiązań drogowych do rosnących potrzeb zmotoryzowanych. Przewiduje się ograniczanie roli samochodu, szczególnie w centrum miasta. Skutecznym sposobem na ograniczanie ruchu samochodowego jest mniej przestrzeni parkingowej oraz strefy płatnego parkowania.

A co z połową parkingu przy urzędzie wojewódzkim - dalej będzie darmowy azyl dla urzędników? Po drugiej stronie przy marszalkowskim też szlabany powinny zostać zdemontowane i postawione parkometry.

Urząd opracowując plan zagospodarowani przestrzennego powinien narzucać deweloperom budowanie podziemnych parkingów pod budowanymi domami. Tak jak na ulicy Wietrznej. Tak by się działo gdyby Wrocławiem zarządzał dobry gospodarz. Niestety $utryk skupia się głównie na lansowaniu się w mediach i Internecie, pilnowaniu większości w Radzie Miasta, kontaktach z samorządowcami, na stadionie i kopaczach i różnych błahostkach.

Gadacie bzdury, problem z parkowaniem wynika z zabudowywania blokami każdej dziury. Zamiast skwerów są bloki do których sprowadzają się ludzie i czy Wam się podoba to czy nie - mają samochody. Najczęściej pod blokami stają auta mieszkańców, a nie przyjezdnych do pracy. W efekcie czego za parking płacą tylko mieszkańcy - czyli zasilają kasę miejską. A do mądrali mówiących, żeby sobie wykupić miejsce - tam gdzie mieszkam bloki NIE MAJĄ podziemnego parkingu. Najbliższy "prywatny parking" mam 4km od domu. Uwierzcie mi, gdyby zamiast bloków zbudować kilka parkingów ludzie by za nie chętnie zapłacili

Z jednej strony nikt nie lubi płacić, ale dzięki temu, że Janusze zamiast garażować swój samochód, albo w jakimś prywatnym miejscu go trzymać robią sobie na ulicy prywatny parking to dobrym pomysłem jest strefa. Ponadto to wszyscy się wkurzają, ze w centrum drogo. Drogo, ale jeśli naprawdę potrzebujesz miejsca to zawsze się jakieś znajdzie. Jak było tanio ,albo za darmo w weekend to który Janusz pierwszy zaparkował ten trzymał auto i blokował miejsce. Boli płacenie, ale ma tez swoje plusy