Siatkarki z Wrocławia utrzymały się w ekstraklasie

Piotr Pietraszek | Utworzono: 2018-04-11 21:30 | Zmodyfikowano: 2018-04-11 21:30

Przed środowym spotkaniem najważniejszy dla drużyny z Dolnego Śląska był fakt, że miała los w swoich rękach. Wygrana dawała Impelowi utrzymanie w lidze. Każdy inny wynik sprawiał, że podopieczne Marka Solarewicza musiały nerwowo nasłuchiwać wieści z innych hal. Kluczowe były tu przede wszystkim wyniki Budowlanych Toruń i Legionovii.

Wrocławską drużynę w spotkaniu z zespołem z Muszyny zasiliły srebrne medalistki niedawnych juniorskich mistrzostw Polski, czyli Sonia Flendrich, Julia Szczurowska (po dłuższej przerwie z powodu urazu barku), Karolina Pancewicz i Sandra Świętoń. To nie one jednak odegrały główne role w tym meczu.

Początek był fatalny dla Impelu. Wrocławianki w dwóch pierwszych partiach grały nerwowo i nieskutecznie, pozwalając rywalkom zdobywać punkty seriami. W obu setach zawodniczki z Muszyny szybko uzyskiwały sporą przewagę, którą potem pewnie zamieniały na wygraną. W rolach głównych występowały Maja Savic i Maria Karakaszewa.

Kiedy wydawało się, że Impelowi pozostanie już tylko liczenie na łut szczęścia w postaci korzystnych wyników z innych boisk, nastąpiło przebudzenie wrocławianek. W trzecim secie miejscowe do walki poderwała Tamara Gałucha. Impel odskoczył na 5 punktów i nie dał sobie już odebrać prowadzenia, zmniejszając straty w całym spotkaniu.

Dobrą grę wrocławianki kontynuowały w czwartej odsłonie. Dzięki udanym akcjom Anny Łozowskiej i Natalii Murek oraz skutecznej zagrywce Igi Chojnackiej prowadziły w nim już 22:18, ale rywalki zdołały zmniejszyć straty do jednego punktu (24:23). W kolejnej akcji błąd popełniła jednak Roksana Brzóska, dzięki czemu Impel zwyciężył 25:23 i doprowadził do remisu w meczu.

W tym momencie, biorąc także po uwagę wyniki w innych halach, drużyna wrocławska zapewniła sobie pozostanie w lidze, bez konieczności gry w barażach. Fakt ten wpłynął z pewnością na grę miejscowych w tie breaku. Siatkarki z Muszyny odskoczyły w nim szybko na 5 punktów i mimo pościgu Impelu nie dały sobie już wyrwać zwycięstwa.


Impel Wrocław – Muszynianka Muszyna 2:3 (21:25, 18:25, 25:19, 25:23, 11:15)

Impel Wrocław: Iga Chojnacka, Weronika Wołodko, Tamara Gałucha, Anna Łozowska, Ilona Gierak, Natalia Murek - Maria Stenzel (libero) – Sandra Świętoń, Julia Szczurowska, Sonia Flendrich, Julia Szczurowska,Karolina Pancewicz.

Muszynianka Muszyna: Danica Radenkovic, Aleksandra Wójcik, Maja Savic, Monika Bociek, Maria Karakaszewa, Małgorzata Śmieszek - Dorota Medyńska (libero) - Roksana Brzóska, Patrycja Flakus, Paulina Bałdyga.

 

Reklama

Komentarze (1)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
~Fan Impel2018-04-11 23:12:49 z adresu IP: (78.10.xxx.xxx)
Zaraz zaraz a gdzie w składzie jest Magda Ociepa. Super siatkarka, panie trenerze czas zasilić skład o Magdę