Kobierzyczanki chcą wrócić na właściwe tory

Piotr Pietraszek, inf. prasowa | Utworzono: 2023-01-25 06:45 | Zmodyfikowano: 2023-01-25 06:45
Kobierzyczanki chcą wrócić na właściwe tory - fot. KPR Gminy Kobierzyce
fot. KPR Gminy Kobierzyce

Galiczanka to obecnie piąta siła ligi. Po trzynastu seriach, występujący gościnnie w naszych rozgrywkach, zespół ze Lwowa zgromadził na swoim koncie osiemnaście punktów, tracąc sześć do Piotrcovii, a o trzy wyprzedzając Start Elbląg.

W poprzedniej serii Galiczanka musiała uznać wyższość innego beniaminka, MKS-u URBIS Gniezno, z którym przegrała 29:34. Wcześniej lwowianki postawiły trudne warunki mistrzowi Polski, przegrywając nieznacznie z Zagłębiem Lubin (20:22).

Wiodącą zawodniczką drużyny ze Lwowa jest Diana Dmytryshyn, która w tym sezonie zdobyła już 90 bramek i jest liderką klasyfikacji strzelczyń całej PGNiG Superligi kobiet. Spore zagrożenie w ataku stanowią także Mariana Markevych oraz Tetiana Poliak.

- Galiczanka to zespół, który co raz bardziej rozkręca się w polskiej lidze i pokazuje naprawdę dobrą piłkę ręczną. Dziewczyny są młode i ambitne, do tego grają szybko, są doskonale wyszkolone technicznie. Decydować będą szczegóły – podkreśla rozgrywająca drużyny z Kobierzyc, Alona Shupyk.

KPR Gminy Kobierzyce i Galiczanka Lwów mierzyły się ze sobą w pierwszej rundzie sezonu. Wówczas górą były kobierzyczanki, które wygrały 32:24.

- W Markach zagrałyśmy dobry mecz. Cały czas trzymałyśmy swoje tempo grania, narzuciłyśmy swój styl gry, dzięki czemu w tym spotkaniu mogły zagrać wszystkie zawodniczki. Mam nadzieję, że tak będzie i tym razem – mówi Alona Shupyk.

Rozgrywany awansem mecz 18. kolejki PGNiG Superligi Kobiet: KPR Gminy Kobierzyce – HC Galiczanka Lwów rozpocznie się w środę 25 stycznia o godz. 18.00 w hali sportowej w Kobierzycach. 

Reklama

Komentarze (0)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.