Piłkarze Zagłębia wciąż w grze o europejskie puchary

Piotr Pietraszek | Utworzono: 2016-05-08 17:47 | Zmodyfikowano: 2016-05-08 17:47

Po dwóch remisach z Portowcami w sezonie zasadniczym trzecim podejściu Miedziowi zdołali udowodnić swoją wyższość nad zespołem trenera Czesława Michniewicza.

Przez prawie godzinę niewiele zapowiadało sukces ekipy Piotra Stokowca. Pierwsza połowa toczyła się bez w sennym tempie. Obie drużyny miały swoje sytuacje, ale żadnemu z piłkarzy przez 45 minut niew udao się oddać celnego strzału na bramkę rywali.

Lubinianie najlepszą okazje zmarnowali w 29. minucie. Po dośrodkowaniu Filipa Starzyńskiego niepewnie interweniował Jakub Słowik. Błędu bramkarza gospodarzy nie potrafił jednak wykorzystać Arkadiusz Woźniak.

Po zmianie stron gra nabrała rumieńców. W 52. minucie kibice wreszcie doczekali się pierwszego celnego strzału. Oddał go Filip Starzyński. Uderzenie z 25 metrów reprezentanta Pogoni zdołał jednak sparować Słowik.

Dużo ożywienia w szeregach gospodarzy wniósł wprowadzony po przerwie Miłosz Przybecki. Były gracz Zagłębia Lubin w 57 minucie sprytnie odegrał piłkę na 15 metr do Ricardo Nunesa, który strzałem przy bliższym słupku uzyskał prowadzenie dla Pogoni.

Zimny prysznic do reszty pobudził piłkarzy z Lubina. W efekcie kolejne minuty były najlepszymi w całym spotkaniu w wykonaniu przyjezdnych.

Już 180 sekund po stracie gola Miedziowi doprowadzili do wyrównania. Po kontrze, z lewego skrzydła precyzyjnie dośrodkował Łukasz Janoszka, a Jarosław Kubicki strzałem głową umieścił piłkę w siatce.

4 minuty później było już 2:1 dla Zagłębia. Tym razem z lewej flanki dogrywał Jakub Tosik, a kapitan lubinian Arkadiusz Woźniak płaskim strzałem pokonał Słowika.

Znokautowani w ten piłkarski sposób gracze Pogoni dość długo nie potrafili dojść do siebie. Efektem ich starań o wyrównanie był jedynie niecelny strzał Nunesa z rzutu wolnego oraz szansa Wladimera Dwaliszwiliego, którą Gruzin zawdzięcza kiksowi Polacka.

Dwie minuty przed końcem piłkarze Zagłębia ostatecznie pogrążyli rywala. Tym razem na środku pola karnego nieskutecznie interweniował Jakub Czerwiński. Kiks obrońcy Portowców wykorzystał Łukasz Piątek, który strzałem z półobrotu ustalił wynik spotkania.

 

Pogoń Szczecin - Zagłębie Lubin 1:3 (0:0)
Bramki: Ricardo Nunes 57 - Jarosław Kubicki 60, Arkadiusz Woźniak 64, Łukasz Piątek 88.

Pogoń Szczecin: Słowik – Frączczak, Czerwiński, Fojut, Lewandowski (68 Listkowski) – Matras, Rafał Murawski, Nunes, Gyurcso (46 Przybecki) – Dwaliszwili, Zwoliński (46 Akahoshi).

Zagłębie Lubin: Polacek – Todorovski, Guldan, Dąbrowski, Tosik – Woźniak, Łukasz Piątek, Kubicki, Starzyński (76 Rakowski), Janoszka (82 Zbozień) – Krzysztof Piątek (84 Papadopulos).

Sędzia: Paweł Gil (Lublin)

Reklama

Komentarze (0)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.